sobota, 10 stycznia 2015

Rozdział 6

Theressa Pov
Siedząc na łóżku Niall'a, po raz kolejny zastanawiałam się jak do tego doszło, że zgodziłam się na ten "szalony" plan. Już ja to widzę, nasza trójka zbierająca pieniądze do puszek w samym środku miasta.
- Nie mów tylko, że się wahasz - powiedziała groźnie Naomi, poprawiając swoją niebieską koszulkę z nadrukiem postaci z jakiejś bajki.
- Szczerze mówiąc to.. - nie dane było mi dokończyć, ponieważ blondyn szybko podbiegł do mnie i przykrył moje usta dłonią.
- Będzie fajnie - powiedział przekonująco - A poza tym w tamtym roku też byliśmy na tej akcji.
- A więc na co zbieramy kasę? - zapytałam zrezygnowana, krzyżując ramiona na piersi.
- Na ochronę wielorybów - powiedziała dumnie Naomi, prezentując nam swój szeroki uśmiech.

- Nigdy więcej wam nie zaufam - powiedziałam załamana, siadając na krawężniku.
- Było fajnie - powiedziała niepewnie Naomi, kucając przede mną.
- No właśnie Tessy - powiedział entuzjastycznie Niall, który od razu zamilkł jak zauważył moje spojrzenie.
- To był koszmar - powiedziałam powoli - Przez cztery godziny chodziłam w śmierdzącym stroju wieloryba, każde dziecko w tym mieście musiało mnie obmacać, albo obrzygać - przypominając sobie małego uroczego Thomaska i jego jakże uroczego bełcika na moim stroju, skrzywiłam się jeszcze bardziej.
- No dobra to nie było fajne - przyznał Horan, siadając obok mnie na krawężniku.
- Szczerze? To była maskara - zgodziła się Darling, siadając po mojej drugiej stronie.
- Duży milk shake? - zapytałam unosząc głowę do góry.
- Jestem za - powiedzieli razem moi przyjaciele, po czym podnieśli się z ziemi i wyciągając w moją stronę dłonie, pomogli mi wstać.

Stojąc w gigantycznej kolejce w jednym z najlepszych barów mlecznych w tym mieście, po raz kolejny zastanawiałam się dlaczego przyjaźnię się z Naomi i Niallem. Ach no tak, bo tylko oni mnie rozumieli, był jeszcze Beau, ale jego osoba oddalona o jakieś tysiące kilometrów nie niosła w tym momencie żadnego pocieszenia.
- Jakiego chcesz?- zapytał Niall, patrząc tymi swoimi wielkimi niebieskimi oczami, prosto w moje, o dużo mniejsze i o burym kolorze.
- Czekoladowego - powiedziałam szybko i posyłając przyjacielowi szybki uśmiech, rozejrzałam się dookoła. Masa dzieciaków z uczelni, stwierdziłam po małym rekonesansie.
- To dla ciebie, a to dla Nany - zaśmiał się Horan, wybuchając głośniejszym śmiechem, kiedy dostał w ramię od Naomi.
- Gdzie idziemy? - zapytała brunetka, pomiędzy łykami napoju.
- Przed siebie? - zaproponowałam z tajemniczym uśmieszkiem.

~*~
Siedząc na jednej z niewygodnych sof w jednym z damskich akademików, po raz kolejny zastanawiałem się co tu robię. Wyciągając ze znudzeniem telefon z kieszeni, z rozbawieniem spojrzałem na wiadomość, która wyświetliła mi się na pulpicie.
Widzimy się dzisiaj kochanie? A xx
Wybuchając cichym śmiechem, usunąłem wiadomość, po czym wstając z kanapy, nakreśliłem na kartce wiadomość, że musiałem iść, po czym zakładając kaptur na głowę, wsadziłem ręce do kieszeni bluzy i wyszedłem na świeże powietrze. Stając pod ścianą budynku, oparłem się o niego podeszwą buta, po czym wyciągając z kieszeni paczkę black devilów, wziąłem jednego szluga i wkładając go pomiędzy wargi zapaliłem.
- Twoje zdrowie - powiedziałem z przekąsem wypuszczając dym w niebo.
~*~
Żegnając się z przyjaciółmi, przetarłam dłońmi, zmęczone oczy.
- Ciężki dzień? - zapytała Holly, drobna blondynka, z którą chodziłam na malarstwo zaawansowane.
- Niall potrafi być męczący - zaśmiałam się cicho, na samo wspomnienie komentarzy blondyna, podczas seansu jednej z bajek disneya, na który wybraliśmy się tuż po shake'ach.
- Ale jest prawdziwym przyjacielem - uśmiechając się tajemniczo, poklepała mnie delikatnie po ramieniu, po czym zniknęła za drzwiami do swojego pokoju.
- Coś w tym jest - dodałam cicho, po czym odklejając kartkę, widzącą na naszych drzwiach, weszłam do środka, gdzie znalazłam Adrianne siedzącą na łóżku z laptopem na kolanach - Coś dla ciebie - podając jej z obojętnością kartkę, wzięłam ze swojego łóżka piżamę i ruszyłam w stronę łazienki, gdzie rozbierając się do naga, weszłam pod ciepły strumień wody.
~*~
- Masz już plan? - ściskając w ręce butelkę piwa, ze złością spojrzałem na przyjaciela, który przed chwilą zadał to głupie pytanie.
- A czy wyglądam na osobę, która by go nie miała? - zapytałem opryskliwie, dopijając do końca nagrzane już piwo.
- Tylko się pytam - śmiejąc się pod nosem, chłopak wyciągnął w moją stronę paczkę papierosów - A więc już coś zacząłeś - powiedział pewnie, podpalając czerwone marlboro, którym mnie poczęstował.
- Powiem tak, pierwszy krok już wykonany teraz tylko trzeba poczekać na efekty - uśmiechając się pod nosem, wsadziłem papierosa do ust i zaciągając się dymem papierosowym, rozłożyłem się wygodniej na fotelu - Czas - powiedziałem pod nosem - Czas jest najlepszym rozwiązaniem - przypominając sobie tandetną karteczkę oraz mały pakunek, wysłany do odpowiedniego pokoju, uśmiechnąłem się szeroko. Jaka kobieta nie lubi komplementów i prezentów? No właśnie, żadna, więc kilka pierdółek i cnotka jest moja. Dopalając szluga, zgasiłem go w popielniczce, po czym żegnając się z przyjacielem wyszedłem z pokoju, aby już po chwili znaleźć się na zewnątrz skąd miałem dobry widok na pokój Theressy Moore.

_----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------_
Przepraszam pewnie spodziewaliście się czegoś długiego i inspirującego, ja także a tu klops. Nie będę wam ściemniać, ponieważ to bezsensowne, powiem prawdę, delikatnie się pogubiłam i musiałam zleźć swoją drogę, ale teraz myślę, że będzie coraz lepiej ;) Więc wybaczcie mi ten krótki rozdział, Kocham was xx

3 komentarze:

  1. Rozdział jak zwykle świetny. Jak zwykle nie rozumiem o co ci chodzi :P To że jest krótszy od pozostałych, nie oznacza że jest zły :)
    Nonono. Robi się bardzo intrygująco a te tajemnicze postacie (chodź mam co do nich pewne domysły HEHE) tylko dodają tej ekscytacji podczas czytania ^^
    Mam nadzieję że nowy rozdział pojawi się już niebawem! Czekam na niego z niecierpliwością i pozdrawiam, @czaary_maary xx

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie zaczęłam czytać i sie zakochałam <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie zaczęłam czytać i sie zakochałam <3

    OdpowiedzUsuń